WŁOSY WYSOKOPOROWATE
Włosy wysokoporowate są bardzo słabe, łamliwe i suche, a nawet sztywne. Chłoną wodę i składniki odżywcze jak gąbka, lecz nie znaczy to, że łatwo je odżywić. Mają tendencję do puszenia się i elektryzowania. Włosy wysokoporowate to najsilniej zniszczona grupa.
Włosy wysokoporowate to :
- Włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi
- Włosy o mocno rozchylonych łuskach
- Włosy suche, szorstkie i sztywne
- Włosy puszace sie i niezdyscyplinowane
- Włosy ktore trudno pielęgnować i odżywić
- Włosy ktore dobrze chłoną wilgoć i szybko ja tracą
- Włosy matowe i wypłowiałe
- Włosy łamliwe z rozdwojonymi końcówkami
- Włosy plączące sie
- Włosy z których szybciej wypłukuje sie farba
Włosy wysokoporowate bardzo łatwo zafarbować i wymodelować, ale podczas prostowania ulatnia się z nich para i zamiast ładnie wyprostowanych włosów powstają suche i sztywne druty.
Powierzchnia włosów wysokoporowatych nie jest gładka, a zahaczające o siebie łuski powodują uciążliwe plątanie – im bardziej suche i zniszczone włosy, tym bardziej się plączą.
Czego nie lubią włosy wysokoporowate:
- wysokiej temperatury,
- cieniowania,
- metalowych spinek i cienkich gumek,
- szorstkich ręczników,
- słonej i chlorowanej wody,
- wiatru,
- słońca,
- bardzo kwaśnego pH (np. płukanki octowej z wysoką zawartością octu),
- mocno zasadowego pH (np. rozjaśniania),
- nadmiaru ziół, protein, alkoholu i humektantów,
- agresywnego rozczesywania,
- nadmiaru parafiny (może on powodować, że włosy będą błyszczały, ale będą też bardzo suche i elektryzujące się).
Co lubią włosy wysokoporowate:
Włosy porowate lubią spokój. To znaczy:
- zrównoważoną pielęgnację bez eksperymentów,
- systematyczne podcinanie,
- częste nawilżanie i natłuszczanie, czyli olejowanie na mokro, maski z olejami i silikonami oraz silikonowe olejki,
- uwielbiają dużo emolientow – głównie olejów i silikonów,
- upinanie - to chroni je przed uszkodzeniami mechanicznymi,
- ciągłą ochronę przed zniszczeniami,
- regularne podcinanie uwrażliwionych końcówek.
Oleje: jednonienasycone, ale szczególnie wielonienasycone. Spróbuj oleju lnianego, sezamowego a także z nasion i pestek: róży, śliwki, bawełny, malin.
Myj delikatnie najlepiej by było, gdyby myć włosy odżywka. Niestety metoda ta nie u wszystkich się sprawdza, więc jeśli uzywasz szamponu wybierz taki, który będzie łagodny dla włosów (unikaj SLES, SLS) – np. szampon dla dzieci i zawsze stosuj metode OMO ( Odżywka, Mycie, Odżywka przed użyciem szamponu na mokre włosy nakładamy odżywkę. Szampon stosujemy wyłącznie na skalp )Nigdy nie męcz włosów codziennym myciem, jeśli nie przetłuszczają Ci się szybko.
Stosuj odżywkę d/s po każdym myciu! Nawet kilka razy w tygodniu zafunduj włosom „głębokie odżywianie” czyli nałóż na nie maskę na minimum 30 minut pod foliowy czepek i ręcznik. Całość możesz dodatkowo podgrzać suszarką – wyższa temperatura pomaga składnikom odżywczym szybciej wniknąć w głąb włosa. Staraj się wybierać produkty o bogatym składzie. W przypadku bardzo zniszczonych włosów nie możesz zapomnieć o proteinach, czyli podstawowym budulcu naszych włosów (wybieraj koniecznie hydrolizowane np. jedwabiu, keratyny, pszenicy, owsa czy soi, bo tylko takie są w stanie wniknąć we włosy) i musisz przy tym pamiętać o mocnym nawilżaniu włosów (np. miód, aloes, gliceryna, kwas hialuronowy). Uwaga! – proteiny używane w nadmiarze, zwłaszcza, jeśli równocześnie nie nawilżamy mocno włosów mogą doprowadzić do przesuszenia – dlatego też obserwuj włosy i jeśli zauważysz zwiększone przesuszenie i łamliwość odstaw proteiny i dodatkowo nawilżaj włosy. Najlepszą opcją jest zaopatrzenie się w podstawowe półprodukty i samodzielne wzbogacanie sklepowych masek czy odżywek.